ZANZIBAR
Jak przy tak dużej zmianie klimatu po wyjściu z samolotu uderza nas gorąco. Prawdziwa afrykańska patelnia. Przylecieliśmy popołudniu i mieliśmy prawie cały dzień na transfer do naszego pierwszego miejsca. Wybór oczywisty. Nungwi.
Przylot i transport do Nungwi to jak się okazało nielada wyzwanie. Ale powoli. Na lotnisku standard.