Dzień 4 to zaplanowane poprzedniego wieczora przejście przez Zawrat do doliny Pięciu Stawów Polskich i nocleg oczywiście w schronisku. Tutaj juz nie mamy takich obaw o nocleg bo jak wszystkim wiadomo, że "5" to najlepsze schronisko i dalej spokojnie można spać na glebie...i wogóle gdzie popadnie. I nawet w hamaku na jadalni:))) jak to uczynił Bartek!
Pogoda dalej dopisuje więc nie ma potzreby zrywania się z rana i wychodzenia skoro świt. Z dużymi polecakami odpuszczamy Orlą Perć i robimy tylko przejście na 5. To jakies 4-5h. Więc będzie dużo czasu na posiedzenie na Zawracie i podziwianie widoków.
Kolejny etap przejścia-Tatry od Chochołowskiej do Morskiego Oka to już kawałek typowych Tatr z ich łańcuchami i wszelkiego typu urokami. Chociaz oczywiście brakuje drabinek:) Ale po komfortach w zachodnich i podziwianie ze scieżki spacerowej stawu trzeba się spiąć i wbić się na Zawrat. Fajnie że podejście można powiedzieć się delikatnie rozkręca. Ścieżka ze schroniska na staw przechodzi w stome klasyczne schodkowe podejście by przez samą przełęczą nacieszyć się ekspozycją na łańcuchach:)
Na zawracie spotykamy bieszczadzką ekipę i tutaj już wiadomo że postój będzie dłuższy:) Zaczęło się od smażenia obiecanej jajecznicy a skończyło na świezo zaparzonej kawie. Kto był ten wie jak to wyglądał. Forma i humory dopisują. Człowiek od razu poczuł górski klimat...ech pięknie jest. Żartom nie było by końca gdyby nie zimny wiaterek, który nas trochę przewiał i trzeba było się zacząć ruszać. Spokojne zejście na 5 to już popołudniowy spacerek w pieknych okolicznościach przyrody. Chmury od czasu do czasu przewiewa wiatr. Za progiem pasą się kozice. Przy stawie kiedy zrobiliśmy sobie kolejny odpoczynekj wychodzi słoneczko. Mam wszystko czego potrzebuje. No prawie....wieczór, piwko i mam nadzieję świetny wieczorno-sobotni klimacik w schronisku:)))
Po dotarciu do schroniska i potwierdzeniu możliwości płącenia kartą radości nie było końca. No prawie o 23 ostateczne wezwanie do ciszy i zakończenia imprezy szefowej ułożyło nas do snu:))) Ech te 5-kowe wieczory!:)))))